poniedziałek, 6 stycznia 2014

Mój chłopak ♥ :(

Ale ,ale kto to jest? na murku siedzi .. To Perrie i Zayn ,ale mieliśmy być sami!
Podeszłam ..Bieber wstał i dał mi całusa w policzek :* Podeszli do nas Zayn i Perrie i przywitali się ze mną. Może nie będzie tak źle? Możemy spróbować.

Po "kolacji" zostałam sama z Justinem ..Położyliśmy się na kocu i patrzyliśmy w gwiazdy.Cały czas myślałam o Selenie aż w końcu się rozpłakałam. Usiadłam ,Justin też..

J: Co się stało?
A: Nie nic tylko myślę o mojej przyjaciółce ,jej rodzice zginęli dziś rano :( Jutro moja mama musi ją zaadoptować bo inaczej zabierze ją ciotka z Kanady!
J: Nie martw się jakoś się to wszystko poukłada :)

Znów położyliśmy się na kocu ,była już 19:00

J:Wiesz muszę ci coś powiedzieć i zapytać o coś: Gdy cie pierwszy raz ujrzłem to od razu się zakochałem :* Czy chcesz być moją dziewczyną? ♥
A: Tak!
Justin pochylił się nade mnąi mnie pocałował ,zamknęłam oczy. Ojejku już 20:00 ! Musiałam wracać..


Kolejnego dnia mama zaadoptowała Selenę :) 

Wszystko było w porządku przez następny miesiąc .. Justinowi spodobał się Londyn więc został *.*
Spotykaliśmy się codziennie w tym samym miejscu ponieważ gdzie indziej mogły go zobaczyć jego fanki ♥
Pewnego razu gdy się umówiliśmy Bieber miał dla mnie złą wiadomość 

J: Cześć piękna:* 
Pocałował mnie..
A: Hej :*
J: Mam złą wiadomość :/ 
A: Co jest?
J: Muszę wyjechać :(
A: Że co!?
J: Kochanie zrozum ,zostawiłem swoją rodzinę w Kanadzie! Nie mogę tutaj zostać :( 
A: Żartujesz prawda? :(
Miałam łzy w oczach
J: Nie :( Niestety to nie żart :/
Rozpłakałam się i pobiegłam do domu ..Postanowiłam że nie będę się do niego odzywać :( Justin biegł za mną i krzyczał ale nie chciałam go słuchać .. Wbiegłam do galerii gdzie on wejść nie mógł ..no wiecie fanki. :/

Trzy dni się nie widzieliśmy..on cały czs dzwonił a Selena namawiała mnie żebym odebrała ..nie nie chciałam! Więc ona odebrała..

S: Halo?
J: Ari?
S: Nie to ja Sel :)
J: Muszę spotkać się z Arianą ! Daj proszę na głośnomówiący.
S: Ok..
J: Ariana posłuchaj! Jeśli się ze mną nie spotkasz to rzucę się z mostu! Nie kłamie .
A: Nie! Dobrze spotka się z tobą ale nie rób głupstw.
J: Czekam za 10 minut tam gdzie zawsze..Sel ty też przyjdź :)
S: Ok ..

Poszłyśmy..Gdy Justin mnie zobaczyć zaświeciły mus się oczy :D Mnie też :p Musieliśmy się pożegnać bo za 20 minut musi lecieć :(

J: Zobaczymy się za miesiąc obiecuję <3 Cały czas będziemy rozmawiać na skype ,nie martw się :*


Koniec rozdziału 5 :)

3 komentarze: