poniedziałek, 6 stycznia 2014

Czy to już koniec?

Weszłam do kuchni i zobaczyłam że mama płacze ..Usiadłam obok niej i zaczęłyśmy rozmowę :
M-(Mama)
A-(Ariana)

A-Mamo co się stało? :(
M-Kochanie.. bardzo mi przykro ale ..
I w tym momencie ciarki przeszły mi po plecach :/
M-Nie możesz pójść na ten koncert :(
A-Ale ,ale jak to? Dlaczego!?!?
Zaczęłam krzyczeć.Z jednej strony byłam okropnie zła na mamę a z drugiej nie wiedziałam co się stało.
M-Firmę w której pracuję przejęła inna firma i wyrzucili większość pracowników...w tym mnie :( Nie mamy pieniędzy. Bardzo cię

Rozpłakałam się i wybiegłam z kuchni .Zamknęłam się w swoim pokoju..

Włączyłam "Love me" Justina i zaczęłam śpiewać..Uspokoiłam się trochę i postanowiłam pójść na spacer .Ubrałam buty, krzyknęłam tylko "wychodzę" i trzasnęłam drzwiami..Nigdy wcześniej tak nie robiłam :( 
Szłam przez mały lasek do mojego ulubionego miejsca w Londynie które znałyśmy tylko ja i Selena .Przychodziłyśmy tam zawsze żeby porozmawiać ,poplotkować :p 
Już prawie byłam na miejscu i przyśpieszyłam trochę ..nagle stanęłam jak wryta ..Ktoś tam stoi!Kto to jest?!? Odwraca się.Nie wierzę! To Justin Bieber! "Puścił " mi całusa *.*
                                           

                                         
Nie mogłam w to uwierzyć! Wiem że to głupie ale uszczypnęłam się w rękę..to nie był sen! Podeszłam do niego i zaczęliśmy rozmawiać.

A-Ariana
J-Justin
A:Nie mogę w to uwierzyć!
J:Uwierz :) 
A:Justin jestem twoją fanką *.* Uwielbiam twój głos <3 Czy mógłbyś zaśpiewać coś dla mnie? 
J:Oczywiście pingwinku ;* 


Gdy skończył śpiewać zapytał :
J:Będziesz na moim koncercie za tydzień? ^^
A:Nie :( Moją mamę wyrzucili z pracy i teraz nie mamy pieniędzy :/ Jestem na nią strasznie zła chociaż wiem że to nie jej wina ...
J: Wiesz.. Mam 2 bilety ,może chciałabyś przyjść? *.* 
A:Oczywiście <3 Bardzo ci dziękuje :) Przyjdę razem z przyjaciółką :3 
J: Ok :) Wiesz ja muszę już lecieć więc do zobaczenia na koncercie :* 
A: Pa Justin <3 

Odchodząc krzyknęłam :
A:Nie zapomnij o mnie! :*
Biebs uśmiechnął się i zniknął za drzewami .. Wróciłam do domu i zastałam mamę w salonie nad gazetą..Zaznaczała różne ogłoszenia o pracę.

A:Mamo! Spotkałam Justina Biebera! Rozumiesz to?!? Spotkałam go! Rozmawialiśmy! Zaśpiewał dla mnie i dał mi bilety na koncert! <3 
M:Powoli! Spokojnie ,uspokój się córeczko :p Zacznij jeszcze raz od początku proszę :D 

Opowiedziałam mamie wszystko ze szczegółami oczywiście..
Postanowiłam że Sel powiem wszystko w szkole :D 

Koniec rozdziału 2





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz